Witam, na początku serdecznie i gorąco pozdrawiam wszystkie osoby, które uczestniczyły w Uwielbieniu. Dziękuję również Kasi bez której by mnie tam nie było, gdyby nie ona, lecz jeszcze bardziej dziękuję Jezusowi Chrystusowi. Bo to wszystko Jego zasługa, zasługa Jego Miłosierdzia i Wielkiej Miłości jaką mnie obdarzył. Dziękuję.
Jednak zacznę od początku, od powrotu do naszej ojczyzny : czułem wewnątrz mnie, że czegoś mi brak, coś powoduje pewien rodzaj dyskomfortu, który od dłuższego czasu mi doskwierał. I pytałem sam siebie o co chodzi, co to powoduje. Uczestnicząc w Uwielbieniu czułem że ta pustka się wypełnia, z każdym śpiewem czułem jakby to powiedzieć wewnętrzną satysfakcję i zadowolenie, tak jakby mnie coś rozpalało od środka-coś pięknego.
Teraz wiem że to była Miłość Jezusa, którą miałem w sobie zawsze, taką samą Miłość jaką ma każdy z nas, jednak często o niej zapominamy, ja także o niej zapomniałem.
Dzięki uczestnictwu w Uwielbieniu na nowo tą miłość czuję i staram się nią obdarowywać najbliższych.
Jeszcze raz bardzo serdecznie dziękuję Wam wszystkim za to że coś takiego zorganizowaliście. Dziękuję i niech Pan odwiedzi Was Wszystkich jak i to mnie uczynił.